Wydarzenie w Wałbrzychu „Niech oddech i czucie cię prowadzą” 19 listopada 2023 r. było dla mnie nie tylko okazją do dzielenia się sobą podczas spotkania autorskiego, ale również spotkania wielu pięknych ludzi i uczestniczenia w cudownej ceremonii dźwięku przygotowanej przez Arletę Em. Z Arletą poznaliśmy się kilka lat temu, a niedawno nasze drogi zetknęły się ponownie. Gdy parę miesięcy temu rozmawialiśmy o moim przyjeździe do Wałbrzycha, od razu poczuliśmy radość na myśli o tej „Bosko zaaranżowanej współpracy”, o połączeniu w świetle naszych serc i umysłów i zaproszeniu do tego połączenia innych ludzi. Przy okazji dziękuję Magdalenie za bycie Boskim posłańcem w tym przedsięwzięciu…
Podczas spotkania autorskiego, w którym ubrało udział około 60 osób, zaprosiłem uczestników do świadomego oddechu i czucia emocji w ciele poprzez dzielenie się swoim doświadczeniem oraz praktykę obecności i medytację. Od samego początku czułem, że znajduję się wśród przyjaciół. Choć oczywiste jest dla mnie, że każdy indywidualnie znajduje się w innym miejscu w swojej drodze rozwoju i przebudzenia, więc moje słowa mogą być przez każdego rozumiane inaczej, to zasadniczo w grupie tej czułem swego rodzaju otwartość, akceptację i lekkość. Jestem wdzięczny, że mogłem to wydarzenie współtworzyć ze wszystkimi tymi pięknymi istotami, na które patrzyłem i z którymi rozmawiałem. Dziękuję za Was, za Waszą obecność i światło.
Po spotkaniu autorskim i chwili czasu na podpisywanie książek przeszliśmy do drugiej części programu, czyli koncertu mis i gongów Arlety. Bardzo się cieszę, że mogłem po raz pierwszy uczestniczyć w tej ceremonii, która prowadziła od medytacji poprzez niezwykłą różnorodność dźwięków i wibracji oddziałujących na ciało i umysł oraz komponujących się w piękną spójną całość. Tak jak przeczuwałem, Arleta jest nie tylko piękną duszą i profesjonalistką w tym, co robi, ale również prawdziwą czarodziejką dźwięku. Dziękuję Arleto za te płynące z Twej duszy wibracje miłości, a także za czułość Twojego serca i całe zaangażowanie i pracę dla lokalnej społeczności.
Czas spędzony razem z Arletą i jej partnerem Markusem prywatnie po spotkaniu był swego rodzaju pogłębieniem i integracją tego, co się zadziało przedtem. Nasze rozmowy do drugiej w nocy, świetliste połączenie, przemiana i nowe inspiracje kolejnego dnia były prawdziwymi darami obecności, bycia i miłości. Kulminacją tego prywatnego spotkania było kilkunastominutowe nieziemskie granie Markusa dla nas na specjalnym kamieniu – jednym z niewielu takich instrumentów na świecie. Komórki w całym ciele wibrowały radością. Dziękuję Markus za to piękne doświadczenie, a także za Twoje otwarte serce i anielską duszę.
Do kolejnego spotkania w świetle, jakkolwiek Duch poprowadzi, i jak często mawia Arleta – dla naszego najwyższego dobra…