Blog

Audiobook już gotowy

Z radością informuję, że proces tworzenia audiobooka nowej książki „Światło Świadomości. Transformująca Podróż z Oddechem” w warszawskim studio nagrań TR Studios, dobiegł końca. Audiobook jest gotowy do pobrania w moim sklepie.

W audiobooku tym opisuję trzy rodzaje praktyki oddechowej, a także czytam medytacje w formie wierszy ze spokojną muzyką w tle. Połączenie tych elementów stwarza przestrzeń do transformującej podróży rozluźnienia, powrotu do czucia, wglądu, uwalniania i głębokiej wewnętrznej integracji.

A teraz opowiem trochę o samym procesie tworzenia audiobooka. Bo było ciekawie…

Pierwsze podejście do nagrywania w jednym z wrocławskich studio nagrań przyniosło niezadowalający rezultat. Jak zwykle w sytuacjach tego rodzaju wyzwań, pomyślałem sobie, że na pewno czeka mnie coś dużo lepszego. Chciałem Wam bowiem zaofiarować najlepszy możliwie produkt. Zacząłem się rozglądać za innym studio nagrań. I wtedy wszechświat połączył mnie z Tomaszem Rogulą, szefem TR Studios w Warszawie.

TR Studios ma bazę około 1 tysiąca lektorów w 59 językach, nagrywali tam najlepsi polscy aktorzy, a także wielu muzyków. Na marginesie powiem, że Tomasz jest z wykształcenia fizykiem i sam konstruuje na zamówienie wszechkierunkowe kolumny głośnikowe wstęgowe Zeta Zero. Podobno nikt jeszcze na świecie nie skonstruował kolumn o takiej jakości przetworników. Miałem okazję na zakończenie naszej wspólnej pracy doświadczyć ich kosmicznego wręcz brzmienia. Nie da się tego opisać. Może to tylko poczuć. Ja miałem ciary na całym ciele…

Wróćmy jednak do audiobooka. Już z tego, co napisałem, pewnie zorientowaliście się, że Tomasz Rogula to wielki pasjonat dobrego naturalnego dźwięku. Zanim zaczęliśmy współpracę opowiedział mi, na czym polega różnica między jego sposobem nagrywania audiobooków, a większością studio nagrań w Polsce. Stwierdził, że aby zachować naturalność brzmienia głosu, nie używa on automatycznych programów, które stosuje większość reżyserów dźwięku, a które ucinają nie tylko błędy, ale również trochę tego, co dobre w barwie głosu i sprawiają że dźwięk staje się bardziej „robotyczny” i sztuczny. Oczywiście jego sposób pracy wymaga większego nakładu czasu. Przekonałem się o tym sam, spędziwszy w studio najpierw 13 godzin, a kolejnego dnia jeszcze 11. A na zakończenie była jeszcze trzygodzinna dogrywka.

Zaczęliśmy od testowania mikrofonów. Po przesłuchaniu kilku nagranych próbek obaj wybraliśmy ten sam mikrofon do mojego audiobooka. Później Tomasz zdradził mi, że na tym mikrofonie koncertował kiedyś Freddie Mercury. Po nagraniu audiobooka przyszła kolej na czasochłonny proces edytowania całości nagrania słowo po słowie. Najwięcej pracy mieliśmy z usuwaniem lub minimalizowaniem swego rodzaju cyknięć czy też mlaśnięć, które dość często zdarzały się w moich wypowiedziach. Tomasz twierdzi, że są one efektem specyficznego ułożenia mojej szczęki i języka. Ja dodatkowo mam wrażenie, że są one wynikiem fizjologicznych procesów w moim organizmie związanych ze zmianą sposobu oddychania, o którym mówię między innymi w książce.

Niestety nie wszystkie owe mini-błędy udało się wyeliminować podczas edycji. No cóż, musiałem w końcu zaakceptować, że tak teraz po prostu brzmię. Tak czy inaczej, wykonaliśmy ogromną pracę, żeby te artefakty mojego obecnego brzmienia nie były rażące. Poprzednie studio nagrań nie było gotowe, żeby podjąć się tego typu pracy. Cieszę się, że znalazłem TR Studios, bo nie tylko zapewniło odpowiednią edycję nagrania, ale przede wszystkim naturalną pełną i głęboką jakość brzmienia, którą trudno byłoby uzyskać u wielu innych studio w Polsce. Mam nadzieję, że się Wam spodoba. Zapraszam Was do cieszenia się razem ze mną tym audiobookiem.