Pewnego czerwcowego słonecznego dnia na plaży w Juracie moja żona Maria, która niejednokrotnie w moim życiu była inspiracją moich poczynań, powiedziała do mnie tak: „A może byś stworzył jakąś swoją autorską metodę pracy z przekonaniami i uwalnianiem tego, co już nam nie służy?” Zadumałem się nad tym przez chwilę, ale nie podchwyciłem tematu od razu. Stało się to parę dni później, kiedy pomyślałem sobie: „Czemu nie? Przecież mogę użyć 27 lat doświadczenia pracy duchowej, w tym pracy z ludźmi oraz odrobiny kreatywności, by zebrać w formie spójnego procesu to, co najistotniejsze i to, co naprawdę działa”.
Minął jeszcze dzień lub dwa, kiedy przyszło do mnie olśnienie i stało się jasne, co mam robić. Pamiętam, jak zadawałem sobie wtedy pytanie, jak można jeszcze skuteczniej uwolnić przekonania, które wydają się kleić do nas pomimo wielokrotnych prób uwalniania. Odpowiedź przyszła z zadziwiającą oczywistością: rozpoznaj, że dane przekonanie pozostaje w twojej podświadomości tylko dlatego, że jeszcze ci służy. Droga do uwolnienia danego, nawet najbardziej negatywnego przekonania, leży więc w jego pełnym uznaniu jako służącego twemu dobru. Dopiero więc gdy je w pełni ukochasz, będziesz mógł je puścić. I ten wgląd stał się spontaniczną inspiracją do stworzenia holistycznego procesu przemiany świadomości, który obejmuje również inne aspekty życia i który zatytułowałem: „Ukochaj i uwolnij”.
Jak powstawała metoda?
Nie wiem, czy kiedykolwiek czułem taką wenę twórczą, inspirację, pewność kierunku połączone z radością i energią do tworzenia tego, co – jak czułem – ma powstać za moim pośrednictwem. Od czasu przyjazdu znad morza przez miesiąc dzień w dzień wstawałem o piątej rano (najlepszy dla mnie czas na tworzenie) i przez kilka godzin moje palce wystukiwały na klawiaturze komputera to, co „chciało być przekazane”. Po części miałem wrażenie, że informacje same spływały, a po części, że już we mnie były, tylko trzeba było je ułożyć w jakąś formę. Wszystko układało się harmonijnie i krok po kroku w jedną całość.
I tak oto w ciągu miesiąca powstał tekst do 10 modułów kursu online obejmujących najważniejsze aspekty naszego życia takie jak: umysł, emocje, przekonania, ciało, chorobę, historie, ego, relacje, miejsca, działania, rzeczy i zdarzenia oraz duszę. Później przyszedł czas na nagrywanie 25 nagrań w oparciu o stworzony tekst. Teraz jestem w trakcie edycji tych nagrań i już za kilka dni wszystko powinno być gotowe.
Czym jest metoda?
Podstawą metody „Ukochaj i uwolnij”, na której opiera się kurs online, jest uwalnianie osądu oraz zrozumienie i ukochanie wszystkiego, co do tej pory jawnie odrzucaliśmy lub podświadomie wypieraliśmy. Prowadzi to do uwolnienia napięcia i konfliktu oraz przywrócenia stanu pokoju i homeostazy. Proces ten łączy w sobie duchowość z głęboką pracą z ciałem i emocjami.
Metodą jest więc zarówno wątek główny, który przewija się w całym kursie, czyli połączenie czynności UKOCHIWANIA I UWALNIANIA, jak i PROCES, w jaki to się odbywa w odniesieniu do najważniejszych aspektów naszego życia. Można więc powiedzieć, że składający się z 10 modułów kurs online jest tożsamy z samą metodą.
Dlaczego metoda autorska?
Każdy ma w swoim sercu dostęp do wiedzy, którą prezentuję. W tym sensie nie jest to „moja” metoda. Nie jest ona również czymś nowym, gdyż duchowe nauki mówiące o uzdrowieniu lub oświeceniu przekazują te same informacje od stuleci. Tak naprawdę nikt nigdy nie wymyślił niczego nowego, co najwyżej „ściągnął” informacje, które od zawsze były dostępne dla wszystkich w Polu Informacyjnym, zwanych przez niektórych Kronikami Akaszy.
Metoda ta jednak jest autorska w takim sensie, że zbiera ona w prostej zwięzłej formie wiele lat moich indywidualnych doświadczeń, wglądów, sprawdzonych narzędzi i praktyk oraz oferuje całościowy starannie opracowany program wewnętrznej przemiany.
Nie tylko metoda, ale coś więcej…
Nie chodzi tylko o to, że powstał holistyczny proces przemiany świadomości prowadzący do stanu pokoju i harmonii. Jest jeszcze coś bardzo ważnego… Ten proces będzie szedł w świat szerzej niż wszystko, co robiłem do tej pory. W jaki sposób? Dzięki systemowi współpracy z nauczycielami świadomości i terapeutami.
W trakcie tworzenia metody zobaczyłem wyraźnie, że moim zadaniem nie jest prowadzenie ludzi, którzy zaczynają proces swojej przemiany, lecz praca z nauczycielami świadomości, którzy prowadzą innych ludzi. Innymi słowy poczułem, że budzę się do swojego prawdziwego zadania – do bycia nauczycielem nauczycieli. W pewnym sensie już to robiłem od jakiegoś czasu, ale do tej pory dawałem nauczycielom i terapeutom narzędzia do pracy nad sobą i wspierałem ich w ich własnych procesach. A tym razem tworzę metodę, którą będą mogli używać nie tylko dla siebie, ale przede wszystkim w swojej pracy z innymi ludźmi. Bardzo się z tego cieszę i nie mogę się doczekać współpracy z wieloma wspaniałymi ludźmi, którzy będą chcieli ponieść to cudowne narzędzie przemiany dalej.
Dla zainteresowanych podaję linki do różnych produktów odnoszących się do tej metody:
- Ukochaj i uwolnij – szkolenie dla nauczycieli.
- Ukochaj i uwolnij – kurs podstawowy.
- Szkolenie Roczne dla Nauczycieli Świadomego Życia